Nasza recenzja

Marta Zalewska

Na polskim rynku muzycznym zadebiutowała młoda multiinstrumentalistka, wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów – Marta Zalewska. Wydawnictwo zatytułowane po prostu "Marta Zalewska" ukazało się dzięki temu, że piosenkarka wygrała konkurs zorganizowany przez Radiową Czwórkę – " Wydaj płytę z Będzie Głośno!".

Warto zwrócić uwagę na to, że pomimo tego, że płyta, która miała premierę 07 grudnia jest wydawniczym debiutem, to artystka jest obecna na scenie od dłuższego czasu. Marta występowała na prestiżowych imprezach telewizyjnych jak chociażby Gala Mistrzów Sportu 2015 czy na 53. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu gdzie udział w koncercie „Debiuty”. Współpracowała też z gwiazdami polskiej sceny muzycznej takimi jak: Kayah, Krystyna Prońko albo Marcin Styczeń.

Płyta zawiera dwanaście melodyjnych, czasami drapieżnych, czasami spokojnych, balladowych kawałków utrzymanych w pop-rockowej stylistyce, choć można odnaleźć tu wpływy rożnych gatunków na przykład country.

Wydawnictwo nie jest jednolite językowo. Pięć tekstów jest anglojęzycznych, a pozostałe siedem Marta napisała w ojczystym języku. Jak już jesteśmy przy warstwie tekstowej można zauważyć, że album, pomimo dwujęzyczności jest spójny, a same teksty przemyślane i niebanalne. Muzycznie płyta jest zróżnicowana, gdzie mocniejsze, rockowe kompozycje przeplatają się z bardziej popowymi miejscami nostalgicznymi utworami. Już od pierwszych dźwięków otwierającego album utworu "Gronostaje" słyszymy, że artystka ma nieprzeciętny talent do pisania ciekawych, chwytliwych melodii, a naprawdę dobre teksty są idealnym dopełnieniem warstwy muzycznej.
Dostajemy też jeden koncertowy kawałek zatytułowany " The In-Betweener" gdzie fajny countrowy nastrój robi gitara akustyczna zestawiona z lekko jazzującym głębokim bassem. Moim zdaniem Zalewska lepiej prezentuje się w tych mocniejszych, gitarowych, trochę wpadających w klasyczne lata 60-te kompozycjach takich jak "Nie Znaczy Nic" czy singlowy "Więcej".

Jak na wydawniczy muzyczny debiut, album Marty Zalewskiej jest bardzo dojrzały, przemyślany, a co najważniejsze przebojowy. Choć na singiel promujący to wydawnictwo został wybrany utwór "Więcej" to myślę, że singlowych kandydatów mogło być dużo więcej i każdy z nich równie udanie mogły by promować krążek. Ja z niecierpliwością będę śledził dalsze muzyczne losy artystki i oczekiwał na kolejny, mam nadzieje, że równie udany bądź jeszcze lepszy album.

Spis utworów:

1. Gronostaje
2. Kołowrotek
3. O Sobie
4. Tak Jak Jest
5. Hey You
6. Więcej
7. Whatever
8. The In-Betweener (live)
9. Nie Znaczy Nie
10. I'm Surprised
11. Podzielony
12. No Worries

Komentarze: