Nasza recenzja

Cyberblade

Shadow Warrior to metalowy skład z Polski. Zespół wydał w 2020 r., nakładem Ossuary Records, swój debiutancki krążek „Cyberblade”. Panowie wydają się bardzo zadowoleni ze swojego dzieła. I wiecie co? Mają prawo!

„Cyberblade” to ilustracja współczesnej popkultury, gdzie motywy komiksowe przenikają się z historycznymi (feudalna Japonia to zawsze wdzięczny temat!). Jednakże w przypadku tego krążka jest to też hołd największym wymiataczom w historii metalu. Tak, wielbiciele solówek będą uszczęśliwieni.

Wokal też znajdzie swoich entuzjastów, szczególnie wśród fanów gitarowego grania z lat 80-tych. Tyle, że w Shadow Warrior na wokalu znajdziemy Annę Kłos. Szacun, doskonała robota! W zespole grają też Marcin Puszka i Krzysztof Aftyka na gitarach (brawo!), Karol Zmaczyński na gitarze basowej oraz Zdzisław Krzyżanowski – bębny.

Brzmieniowo to dość futurystyczny metal. Są tu eksperymenty, są niecodzienne rozwiązania i elektroniczne podbicie. Jednocześnie czuć inspirację klasyką. To bardzo nośny efekt, który wyjątkowo dobrze współgra z przyjętą stylistyką. Mamy mocarne riffy („Demolition Hammer”), melodię („Iron Hawk Rising), a nawet quasi-power balladę (“Demon’s Sword). Najlepiej dzieje się na końcu – “Flight of the Steel Samurai” to złożony kawałek, który mógłby być jednocześnie motywem przewodnim w filmie akcji.

Tak jak my wszyscy, podobnie Shadow Warrior, czekamy na powrót koncertów. Rok temu panowie koncertowali w towarzystwie Destroyers, Młot Na Czarownice oraz HELLHAIM. Mam nadzieję, że już wkrótce będą mogli ograć „Cyberblade” na żywo. Najlepiej jako headliner!

Tracklist:

1. Cyberblade
2. Demolition Hammer
3. Iron Hawk Rising
4. I Am the Thunder
5. Squadrons of Steel
6. Demon’s Sword
7. Headless Riders
8. Flight of the Steel Samurai

Komentarze: