Nasza recenzja

Ała

Mes to ten typ polskiego rapu, który nie boi się eksperymentować i z każdym nowym wydaniem zaskakiwać słuchacza. To niezwykła zdolność, ale także odwaga. Nie ma się jednak co oszukiwać, gdyby muzyka nie ewoluowała, byłaby niezwykle uboga.

Ten Typ Mes swój pierwszy krążek „Alkopoligamia: zapiski Typa” wydał przeszło 11 lat temu i to dzięki niemu na stałe zagościł wśród najlepszych polskich raperów. Od tego czasu wydane zostały kolejne cztery świetnie przyjęte albumy, ba… wszystkie uplasowały się w czołówce sprzedaży, a dwa z nich pokryły się złotem. Myślicie, że to koniec? Absolutnie nie!
4 listopada na rynku muzycznym pojawiła się najnowsza płyta wydana standardowo przez wytwórnię Alkopoligamia.com, a zatytułowana – krótko i treściwie – „Ała”.

Jak przyznaje sam artysta „Ała” to wytwór zawierający: „Problemy które przyszły do mnie, jest to powrót do płyty bardziej osobistej”. I to jak najbardziej widać w każdym ambitnym, ale też ciężkim tematycznie tekście.

Krążek otwiera utwór „Codzienność” do którego wykonania zaproszony został Dawid Podsiadło. Powstała w ten sposób wyrazista kompozycja, z mocnym podkładem, rapowaniem Mesa i wyśpiewywanym przez Podsiadło refrenem. I to właśnie w refrenie usłyszymy pierwsze osobiste wyznanie rapera „Nic mnie tak nie dojeżdża, jak codzienność, nic mnie tak, jak codzienność, to na pewno”. Myślę, że przedstawione słowa mogą być także wewnętrzną myślą wielu słuchaczy bez względu na wiek czy płeć.

Dla przykładu w innym utworze Mes pyta „Czy ty to ty, czy ja to ja, pomimo zmian…” próbując jednocześnie odpowiedzieć na zadane  pytanie.

Z kolei w „Jak nikt” usłyszymy słowa świadczące o tym, że mężczyzn nie koniecznie poznaje się po tym jak wykorzystują swoje pięści „Gdy po tylu przegranych bójkach, W końcu rozjebałem wrogowi ryj, Było spoko, choć to nie czyni mężczyzny”.

Wśród zaproszonych do mikrofonu gości prócz wspomnianego Dawida Podsiadło jest także m.in. Iza Lach „Nieiskotne” i  Ifi Ude „W sumie nie różnią się?”.

Za sekcję muzyczną „Ała” odpowiedzialnych było wielu uznanych ale też jak najbardziej różnorodnych muzyków. „Jak nikt” jest dziełem cieszącego się ogromną popularnością Korteza… notabene… można w utworze bez większego problemu wychwycić jedyny w swoim rodzaju styl tego muzyka. Pozostali twórcy to: Michał Fox Król, RAU, Max Fiszer, Wrotas Lifeview, Night Marks Electric Trio, Andrzej Fonai Pieszak, Mateusz Gudel, Piotr Szmidt, Mateusz Holak, Mariusz Obijalski i Michał Tomaszczyk.

Jak już wspominałem album jest niezwykle różnorodny, od rytmów rzekłbym bardziej tanecznych, przez agresywny hip hop, wykorzystanie gitar czy trąbek, aż po balladę.

Jednak należy też zaznaczyć, że Ten Typ Mes mimo różnorodności potrafił idealnie utrzymać całość w odpowiednich torach. Nie jest to bieganina pomiędzy biegunami, a uporządkowane, mające swój sens wydawnictwo, które polecam nie tylko fanom hip hopu. Myślę, że wielu znajdzie na „Ała” coś dla siebie, zarówno pod względem tekstowym jak i muzycznym.

Lista utworów
1. Codzienność (+Dawid Podsiadło), muzyka: Michał Fox Król
2. Mój terapeuta, muzyka: RAU
3. Bledną, muzyka: RAU, Max Fiszer
4. Book Please, muzyka: Wrotas Lifeview
5. Pytajniki, muzyka: Max Fiszer
6. Pokaż mi dom, muzyka: Night Marks Electric Trio
7. Przewóz osób, muzyka: Wrotas Lifeview
8. Jak nikt, muzyka: Łukasz Kortez Federkiewicz
9. Unisex, muzyka: Andrzej Fonai Pieszak
10. Czy ty to ty (+VNM), muzyka: Mateusz Gudel
11. Ale psa byś przytulił, muzyka: Piotr Szmidt, Bartosz Szogun Pietrzak
12. W sumie nie różnią się (+Ifi Ude), muzyka: Michał Fox Król
13. Świeżak (+RAU), muzyka: Mateusz Holak
14. Jeden mail, muzyka: Mariusz Obijalski
15. Ride, muzyka: Wrotas Lifeview
16. Nieiskotne (+Iza Lach), muzyka: Andrzej Fonai Pieszak
17. Zawsze mogę liczyć na, muzyka: Michał Tomaszczyk

Komentarze: