Nasza recenzja

Nierówni

Mietek Szcześniak, w związku z tym, że pochodzi z bardzo muzykalnej rodziny (o czym sam niejednokrotnie mówił), przed mikrofonem stanął już w wieku 6 lat. Dzięki uczestniczeniu w różnych projektach i przeglądach muzycznych, kariera wokalisty stale się rozwijała, jednak największy przełom nastąpił w 1999 roku. Właśnie wtedy zdobył największą popularność: po pierwsze reprezentując Polskę podczas 44 Konkursu Piosenki Eurowizji, a po drugie nagrywając wspólnie z Edytą Górniak wielki hit pod tytułem „Dumka na dwa serca”. Od 1991 roku artysta nagrał sześć albumów studyjnych, a także stał się laureatem wielu nagród muzycznych. Mimo nieobecności na tak zwanych salonach celebryckich czy w kolorowych pismach, Mietek nie ma najmniejszego problemu z ilością oddanych fanów, którzy licznie kupują płyty i uczęszczają na koncerty wokalisty.

Dokładnie 18 listopada na rynku pojawiła się nowa pozycja Szcześniaka zatytułowana „Nierówni”. Jest to krążek zawierający interpretacje odpowiednio wybranych tekstów księdza Twardowskiego. Największą niespodzianką jest forma wyrazu. Wokalista swoim delikatnym, ciepłym i napawającym radością głosem występuje przy akompaniamencie muzyki… brazylijskiej. Jak twierdzi artysta: „Zarażony pięknym charakterem bossa novy i samby zaproponowałem basiście, którego poleciła mi Grażyna Auguścik, Paulinio Garcii współpracę nad tym projektem. Paulinio tak mnie zachęcił, że pojechałem do Chicago, wynająłem studio i nagraliśmy cały materiał”. I moim zdaniem był to strzał w dziesiątkę. Wbrew pozorom teksty księdza Twardowskiego idealnie współgrają z akustyczną, słoneczną i niezwykle radosną sambą, bossanovą czy sao. Brazylijskie dźwięki skutecznie poruszają do tańca, albo przynajmniej do energicznego tupania nogą.

Tekstowo oczywiście nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Myślę, że dzięki swojej uniwersalności, bez względu na wyznanie, każdy może w nich znaleźć ważne przesłanie życiowe. Usłyszymy między innymi fakt, że nic nie dzieje się bez przypadku i nawet przykre sytuacje, ostatecznie mogą prowadzić do otwarcia nowych bram szczęścia: „Jest noc żeby był dzień, Ciemność żeby świeciła gwiazda, Jest ostatnie rozstanie i rozłąka pierwsza, Kochamy bo innym serce wychłódło, Kochamy bo innym serce wychłódło, List przybliża bo inny oddala”. Momentami co ciekawe jest także nieco zabawnie: „Poczekaj jak Cię rąbnę, to w wszystko uwierzysz”, a wspomniane słowa potęguje dodatkowo tak bardzo charakterystyczna muzyka.

Cóż! Jak widać Mietek Szcześniak lubi eksperymentować, a w szczególności uzewnętrzniać drzemiące w nim emocje i rytmy muzyczne. I ta szczerość okazuje się kluczem do sukcesu, ponieważ całość albumu emanuje swoją spójnością, kreatywnością i rozsądkiem.

Lista utworów:
1. Nierówni
2. Jest jeden świat
3. Święty gapa
4. Krzycz do słońca
5. Spoza nas
6. Z ziemią krążymy
7. Modlę się o miłość
8. Poczekaj
9. Do domu
10. Serce to jeszcze za mało
11. Za wszystko dziękuję
12. Deja Vu

Komentarze: