Nasza recenzja

Kasia i Błażej

Kiedy Kasia Nosowska łączy siły z Błażejem Królem względem popełnienia wspólnej płyty..., to musi wyjść z tego mariażu co najmniej coś intrygującego, jeśli nie dobrego. I tak też powstał album tych dwojga artystów pt. „Kasia i Błażej”, na którym znalazło się czternaście interesujących kompozycji, w których jest wiele od Kasi, jak i od Błażeja. Zapraszam Was do poznania recenzji tej płyty.

Jak wspomniałem powyżej, mamy tu wiele z twórczości Kasi Nosowskiej i Błażeja, gdzie te dwa nie całkiem podobne do siebie muzyczne światy znalazły kompromis, wspólny język, porozumienie.  Za teksty odpowiada tu w głównej mierze Kasia Nosowska, zaś za warstwę muzyczną Błażej i - by było sprawiedliwe, wokalną stronę albumu dzielą między sobą po równo. To świat pięknych, nastrojowych, w głównej mierze balladowych melodii, ale znaczonych nowoczesnymi, także i elektronicznym brzmieniami, co daje naprawdę ciekawy, finalny efekt. Muzycznie jest ciekawie, nostalgicznie, wielokrotnie zaskakująco, co też czyni te ponad półgodzinne spotkanie z tym albumem wspaniałą przygodą, którą trochę znamy, ale która też i wielokrotnie daje coś, czego dotąd w wydaniu tych dwojga artystów nie uświadczyliśmy.

Kasia i Błażej śpiewają - oczywiście dobrze, emocjonalnie i z pełnym zaangażowaniem,  o ludzkich sprawach z miłością, ucieczkami, powrotami, marzeniami i rozczarowaniami na czele, gdzie to czasami jest smutno i gorzko, ale czasem i bardziej optymistycznie. To oczywiście świetne teksty, gdyż Katarzyna Nosowska od lat tylko takie popełnia, bawiąc się słowami, znaczeniami, formami i tym, co można wyrazić za pomocą naszego pięknego, polskiego języka. Podobnie, jak i Błażej, który stał się już także wielką postacią naszej polskiej, alternatywnej sceny.

I mamy tu jedenaście pełnowymiarowych kompozycji przedzielonych trzema ciekawymi, krótkimi, muzyczni impresjami o sms-owych tytułach.

Najlepsze z nich w mej jak zawsze subiektywnej ocenie, to:

Klimatyczna, niespieszna, bardzo nostalgiczna i opatrzona świetnym tekstem ballada pt. "LATO 2023"; kolejno bardzo skromny w brzmienia w swej początkowej fazie, nabierający nieco mocy z czasem, pięknie zaśpiewany przez oboje artystów i niezwykle przestrzenny numer pt. "POZA"; dalej znany nam już dobrze, fajnie gitarowy, mający w sobie przebojowy potencjał i mający też coś bardzo przyjemnego mimo całkiem nie optymistycznego tekstu - świetny kawałek o tytule "WANNA"; następnie utrzymany w podobnym stylu, ale z pewnością i nieco bardziej gorzki w swej muzycznej, dość złożonej postaci i tak też zaśpiewany - enigmatyczny utwór "DZWOŃ"; czy też choćby tętniąca fajnym rytmem, mająca dobre tempo, opowiadająca o życiu we dwoje, kompozycja "DALEJ".

Nie mógłbym nie wyróżnić tu także intymnej, pięknej w brzmieniu i w słowach, poruszającej ballady o tytule "BŁYSZCZ"; jak i również wielkiego już przeboju, bardzo zgrabnie zaaranżowanego, wpadającego w ucho swoim fajnym refrenem - singlowego numeru "MOŻNA". Na koniec wskazałbym zaś na duszny, niepokojący, niespieszny, ale też i mający w sobie coś wręcz hipnotyzującego - zwłaszcza w wokalnej warstwie - utwór "HIPNOZA".

To dobra, znakomicie dopracowana w każdym względzie, bardzo interesująca płyta, która to w równej mierzej jest płytą Kasi Nosowskiej i Błażeja Króla, co nie zdarza się często w przypadku tego typu kooperacji. To świetne piosenki, bardzo ładne, nostalgiczne brzmienia i wartościowe teksty, w których każdy z nas odnajdzie coś z siebie i z własnego życia.

Dla mnie jest to też dowód na to, że wybitni artyści zawsze znajdą wspólny język, wspólną wizję muzycznej sztuki i wspólne piękno każdego dźwięki i każdego słowa. Bo co by nie powiedzieć o tej płycie, to nie można odmówić jej tego, że jest po prostu piękną w brzmieniu, emocjach, mądrości opowieści.

Album „Kasia i Błażej to jedna z tych płyt, które po prostu poznać trzeba. Polecam.

Lista utworów:

1. Esemes 257
2. Samolocik
3. Lato 2023
4. Perła
5. Poza
6. Wanna
7. Esemes 124
8. Dzwoń
9. Dom
10. Dalej
11. Błyszcz
12. Można
13. Hipnoza
14. Esemes 12

Komentarze: