Pięć lat po premierze ciepło przyjętej płyty „Zalewski śpiewa Niemena”, ukazało się właśnie odświeżone wydanie tego albumu. Wydanie, wzbogacone od dwa nowe utwory - covery „Płonie stodoła” oraz „Człowiek jam niewdzięczny”. Tym samym oto raz jeszcze mamy przyjemność przypomnieć sobie twórczość wybitnego Czesława Niemena w wykonaniu równie wybitnego Krzysztofa Zalewskiego.
Jako słowo się rzekło, tak i mamy tu do czynienia z trzynastoma znakomitymi kompozycjami - wielkimi utworami Niemena, poddanymi nowoczesnym, nierzadko odważnym, ciekawym aranżacjom. To z jednej strony potężna porcja rockowego brzmienia, ale z drugiej także i bardzo mocno zaakcentowana tu elektronika, co łącznie daje naprawdę niezwykle klimatyczny, spektakularny efekt. I to właśnie te melodie, rytm, mocne refreny i charyzma Krzysztofa sprawiają, że wielu z nas odnajdzie w tych wszakże doskonale znanych piosenkach, coś nowego i niezwykle ciekawego...
Zalewski śpiewa dobrze - można rzec, jak zawsze. To niezwykła ekspresja, wielka emocjonalność przekazu, swobodne balansowanie pomiędzy niższymi i wyższymi tonami oraz znakomita technika - wystarczy wspomnieć o brawurowym wykonaniu jednego z najtrudniejszych utworów w dziejach muzyki, czyli „Dziwny jest ten świat”. Oczywiście w śpiewaniu wspierają tu Krzysztofa także znamienici gości - siostry Natalia i Paulina Przybysz.
I mamy tu także piękną selekcję utworów Niemena, na wskutek której znalazły się na tej płycie tyleż najpopularniejsze, co i najważniejsze utwory z twórczości tego artysty.
Ot, wystarczy wspomnieć chociażby o otwierającym płytę, jakże energicznym i tanecznym, ale przy tym wysmakowanym brzmieniowo utworze pt. "DOLANIEDOLA"; kolejno o przebojowej, znów niezwykle energicznej, ciekawie zaaranżowanej i świetnie wykonanej przez Krzysztofa i siostry Przybysz - kompozycji "PRZYJDŹ W TAKĄ NOC"; dalej o jakże legendarnym, symbolicznym, perfekcyjnie wykonanym i jednak zaskakującym także nieco innym swoim obliczem - utworze "DZIWNY JEST TEN ŚWIAT"; następnie o tętniącej basowym rytmem, ubranej m.in. w piękne dźwięki saksofonu i kolejny raz zaśpiewanej tak, że aż przechodzą ciary po skórze - balladzie o tytule "KWIATY OJCZYSTE"; czy też choćby o bardzo zaskakującym swoją aranżacją, wzniosłym i poruszającym numerze "JEDNEGO SERCA".
Nie mógłbym nie wyróżnić tu także odważnego aranżacyjnie, tętniącego całą gamą dźwięków, wybornie zaśpiewanego kawałka pt. "PIELGRZYM"; dalej równie niezwykle eksperymentalnego w swej brzmieniowej postaci, ciekawie wykonanego, bardzo rytmicznego numeru "SPOJRZENIE ZA SIEBIE"; jak i również dwóch bonusowych, premierowych pozycji - charakternej, mocno elektronicznej, jakże nowocześnie zaśpiewanej "PŁONĄCEJ STODOŁY" oraz nowoczesnej, ale i mającej w sobie coś z dawnych lat, podniosłej, zagranej i zaśpiewanej z rozmachem kompozycji pt. "CZŁOWIEK JAM NIEWDZIĘCZNY".
To album dla miłośników twórczości Czesława Niemena, dla sympatyków Krzysztofa Zalewskiego oraz dla fanów dobrej, ponadczasowej, odważnej, polskiej muzyki. I nie można też powiedzieć, że jest to kopia płyty sprzed pięciu lat, gdyż po pierwsze na album ten składa się odświeżone brzmienie, po drugie mamy dwie premierowe kompozycje, zaś po trzecie faktem jest także to, że inaczej patrzymy dziś na Krzysztofa Zalewskiego, aniżeli jeszcze w 2018 roku. Dziś jest to już artysta w pełni dojrzały, świadomy swoich muzycznych celów i zapatrywań, mający na swoim koncie wielkie sukcesy.
Sam album „Zalewski śpiewa Niemena (Reedycja)”, to jakość, odwaga, perfekcja warsztatu i piękne emocje, które w jakiejś mierze odkrywamy w tych wspaniałych kompozycjach raz jeszcze, na nowo. I jest to bardzo przyjemnym i intrygującym doznaniem. Polecam.
Lista utworów:
1. Doloniedola
2. Przyjdź w taką noc
3. Dziwny jest ten świat
4. Status mojego ja
5. Począwszy od Kaina
6. Kwiaty Ojczyste
7. Jednego serca
8. Pielgrzym
9. Spojrzenie za siebie
10. Domek bez adresu
11. Outro (inspirowane utworem Blue Community)
Bonus:
12. Płonąca stodoła
13. Człowiek jam niewdzięczny