„#IDEOLOGIAMOZILA” - ten tytuł sam przez się mówi właściwie wszystko, czyli oznajmia wszem i wobec to, że Czesław Mozil wydał właśnie nową, ósmą studyjną płytę! Album ten oferuje sobą zestaw jedenastu ważnych, osobistych i zaangażowanych kompozycji - tak w wykonaniu Czesława Mozila, jak i zaproszonych do współpracy nad tą płytą gości.
Album ten wpisuje się w nowoczesny nurt szeroko rozumianej muzyki alternatywnej, w której znajdziemy elementy popu, rocka, punku, folku, a w tym przypadku również i mocno obecnej elektroniki. Tradycyjnie też muzyka ta oscyluje na pograniczu kabaretowego pastiszu, ale tego jak najbardziej inteligentnego, ambitnego i pięknego w swojej całościowej postaci. Brzmieniowo jest to swoisty misz masz dźwięków żywych instrumentów i właśnie elektroniki, gdzie wielką rolę odgrywa ciekawa melodia, wyrazisty rytm oraz zaskakujące rozwiązania aranżacyjne. Można o tej płycie powiedzieć bowiem to, że każda z zawartych na niej piosenek jest od siebie zupełnie odmienna.
Wokal Czesław Mozila jest specyficzny - to wszyscy wiemy i zarazem sobie bardzo cenimy. Także na tym albumie raczy nas on swoim emocjonalnym, wysokim, z pewnością nie idealnym technicznie, ale mającym w sobie coś pięknego i metafizycznego, głosem. Co ciekawe, radzi on sobie również coraz lepiej z polskim językiem, co słychać zwłaszcza w kontekście porównania tej płyty do pierwszych jego albumów. A śpiewa nam Czesław (wraz ze znakomitymi gości w osobach Staszka Sojki, Czadomena oraz Michała Sławeckiego) o rzeczach ważnych, czyli społecznych problemach nas wszystkich - na czele z wiarą, macierzyństwem, domową przemocą oraz pokoleniowymi konfliktami. To osobiste, intymne i mądre teksty...
Spośród zawartych tu 11 pozycji, na szczególne wyróżnienie zasługują w mej ocenie te oto tytuły:
Otwierająca album, ciekawie zaaranżowana, intrygująca pod względem tekstowej narracji oraz wzbogacona znakomitą wokalną partią Michała Sławeckiego, kompozycja pt. "DZIEŃ, W KTÓRYM UŚMIECH ZNIKŁ"; kolejno przebojowy, tętniący rytmem i niezwykle energiczny, numer pt. "TO NASZE COŚ"; dalej przyjemna, klimatyczna, mocno stonowana ale przy tym poruszająca tekstem, ballada o tytule "ZIEMIA OBIECANA"; następnie intymna, wzruszająca i ubrana w pięknie fortepianowe dźwięki w wydaniu Hani Rani, kompozycja "Z MIŁOŚCI"; czy też wreszcie brawurowo wykonany wspólnie ze Stanisławem Sojką, elektroniczno-folkowy utwór pt. "PAN TU NIE STAŁ".
Z pewnością warto wyróżnić tu także popowy, nawiązujący stylem do muzyki disco z lat 80-tych i w jakiejś mierze pastiszowy numer pt. "MAMA ZAWSZE MÓWIŁA"; kolejno wpadający w ucho, przyjemny, wzbogacony ciekawym chórkiem w tle, utwór "KORSAKA"; dalej naprawdę fajnie zaśpiewany i mający sobą wiele do przekazania na polu tekstu, kawałek "AUTORYTET" we wspólnym wykonaniu z Czadomenem; czy też wreszcie klimatyczny, w jakiejś mierze wzniosły i znamionujący kwintesencję twórczości Czesława Mozila, utwór "GŁÓD".
Z muzyką Czesława Mozila jest już tak, że się ją po prostu lubi, bądź też się jej raczej unika. Tu nie żadnego „pośrodku”, gdyż twórczość ta jest zbyt specyficzna, charakterystyczna i wymykająca się kanonom współczesnej muzyki popularnej, by mogła trafiać do przypadkowego odbiorcy. I album "#IDEOLOGIAMOZILA" podkreśla ów fakt w niezwykle mocny sposób, gdyż otrzymujemy tu muzykę z pewnością nie łatwą w odbiorze, ale za to piękną, intrygującą i niezwykle osobistą. To ambitna sztuka z najwyższej półki, która cechuje pomysł, odwaga i jakość wykonania na polu brzmienia, wokalu i tekstów. Dlatego też polecam i zachęcam was do sięgnięcia po tę ciekawą płytę.
Lista utworów:
1. Dzień w którym uśmiech znikł (feat. Michał Sławecki)
2. To nasz coś
3. Ziemia obiecana
4. Z miłości (feat. Hania Rani)
5. Pan tu nie stał (feat. Stanisław Sojka & BUMBUM ORKeSTAR)
6. Mama zawsze mówiła
7. 6/13
8. Korsaka
9. Autorytet (feat. Czadoman)
10. Młynarzu miel
11. Głód