Alicja Janosz karmi Pudelka
Opinia Wyspy.fm

Alicja Janosz karmi Pudelka

Alicja Janosz znana jest głównie z tego, że wygrała pierwszą edycję polskiego “Idola”. Daleko jej jednak do uczestników i zwycięzców współczesnych talent show. Uczestników, takich jak Dawid Podsiadło czy Monika Brodka, którzy potrafili wykorzystać szansę daną im przez ogólnopolską telewizję.

Mimo zwycięstwa w pierwszym polskim Idolu, mimo że był to w tym czasie jedyny talent show oglądany przez miliony telewidzów, Alicja nie potrafiła zaistnieć muzycznie na polskim rynku. Zaistnieć i być zapamiętaną, chociażby z dobrego singla, o płycie już nie mówiąc.

Co zatem robi, żeby podtrzymać swoją popularność? Karmi Pudelka. "Janosz kupiła wózek dla dziecka i kosztował fortunę”, "Janosz pokazała fotki z wakacji”, "Alicja korzystała przed porodem z porad Reni Jusis”, to tylko niektóre nagłówki z ostatnich miesięcy.

Ale to nie wszystko. Alicja lubi też skandale. A jak wiadomo skandalami żywi się Pudelek. I tak na przykład, śpiewając w chórkach zespołu Hoo Doo Band, w zeszłym roku oskarżyła organizatorów festiwalu Rawa Blues o brak lustra w garderobie i ciepłej herbaty.
Wiadomość tą menadżer Alicji sprzedał w mgnieniu oka do portali plotkarskich i tym samym Pudelek został nakarmiony. Jak się później okazało, zespół Alicji Janosz miał największą garderobę w katowickim Spodku, z dwoma lustrami sięgającymi od podłogi do sufitu! Herbata była w biurze obok…
Słyszałem również, że kilka tygodni później, grając na jednym z festiwali bluesowych Alicja wpadła w szał, po tym jak zapominając identyfikatora, ochroniarz nie wpuścił jej na teren koncertu. Co zrobiła piosenkarka? Zadzwoniła na policję! Tego kąska Alicja nie rzuciła jednak Pudelkowi na pożarcie, choć temat do plotek wydawał się doskonały. W końcu jak pan ochroniarz śmiał nie poznać artystki?.

W tym roku swoje żale AJ wylała na telewizję Polsat. “W telewizji Polsat moja osoba nie znaczy nic” - żaliła się na swoim blogu i oczywiście w portalach plotkarskich. Gwiazda Idola poczuła się obrażona, że zaproponowano jej udział w programie Must Be the Music  w roli…. uczestnika. Obraziła się też za to, że Polsat nie zaprasza jej częściej niż raz na 5 lat.

Jak widać, można przez wiele lat istnieć w mediach, niekoniecznie dzięki dorobkowi muzycznemu. Wystarczy trochę szumu wokół własnej osoby. Stara maksyma mówi “Nie ważne jak o Tobie mówią, ważne by mówili”.

P.S. Teraz czeka nas serial o Tymku, synu Alicji Janosz. Po pudelkowe linki zapraszamy na facebooka Alicji - tam zawsze na bieżąco :)

Komentarze: