NORAH JONES - amerykańska wokalistka, pianistka, kompozytorka, autorka tekstów i dziesięciokrotna zdobywczyni nagrody Grammy, powraca z nowym albumem! Albumem pt. "Pick Me Up The Floor", na którym to znalazło się jedenaście premierowych kompozycji (w wersji de luxe jest ich 13), utrzymanych w około jazzowym klimacie muzycznej uczty na absolutnie najwyższym poziomie...
Pianino, perkusja, wiolonczela, elektryczne, akustyczne i basowe gitary - to właśnie ten klasyczny zestaw instrumentów w rękach niezwykle utalentowanych muzyków, stworzył tu dla nas blisko godziny spektakl dźwięków, słów i emocji. Spektakl z nowoczesnym jazzem w roli głównej, ale też i elementami bluesa, soulu i indie, w tle. To w głównej mierze subtelne, intymne i klimatyczne ballady, ale znalazło się tu także i kilka bardziej żywiołowych kompozycji, które zachwycają nas swoim rytmem, melodią i pomysłowymi aranżacjami. I tym samym mamy tu kwintesencję twórczości tej amerykańskiej artystki, ale też i jednocześnie chyba najbardziej intymne oblicze muzyki Norah Jones - co najmniej od dobrych, kilku lat...
Nie zaskoczę nikogo stwierdzeniem, że moc, siła i wielkość tej płyty, bierze się w dużej mierze z wokalu Norah Jones. Powiedzmy sobie szczerze - pięknie grać na pianinie potrafi wielu artystów, ale śpiewać tak jak Nora, absolutnie nie... To właśnie ten subtelny, delikatny, niezwykle czysty, ale i zarazem mocny głos Amerykanki sprawia, że każda z zawartych tu kompozycji brzmi jak wzniosły spektakl i przyjacielska rozmowa, jednocześnie. To magia twórczości tej artystki, która raczy nas jej zaklęciem oto raz jeszcze. Jeśli zaś chodzi o teksty tych utworów, to te - nie będzie to również żadnym zaskoczeniem, odnoszą się głównie do miłości, relacji międzyludzkich i samotności, czyli uniwersalnych tematów, które nigdy się nam znudzą...
Jak już wspomniałem, na płycie tej znajdziemy jedenaście głównych i dwie bonusowe kompozycje. Wśród nich warto wyróżnić w mej ocenie tej oto znakomite pozycje:
Otwierająca płytę, niezwykle złożona w swej instrumentalnej i aranżacyjnej formie, a do tego piękna za sprawą intymnego charakteru - kompozycja pt. "HOW I WEEP"; kolejno bluesowo-jazzowy, wypełniony dźwiękami pianina i elektryzujący wokalną ekspresją Nory Jones - numer pt. "FLAME TWIN"; dalej łagodna, dość klasyczna, jazzowa ballada z mocniejszym akcentem w końcówce, która nosi tytuł "HEARTBROKEN, DAY AFTER"; następnie nieco dynamiczniejsza, bardzo melodyjna i okraszona dźwiękami saksofonu w tle, kompozycja pt. "SAY NO MORE"; czy też bardzo klimatyczny, przebojowy, niezwykle optymistyczny w swoim przesłaniu i przepięknie zaśpiewany, utwór pt. "TO LIVE"...
Na duże słowa uznania zasługuje tu także kołyszący swoim jazzowym rytmem, poprowadzony ciekawą ścieżką melodii i raz jeszcze zachwycający nas swoją wokalną stroną, numer pt. "I'M ALIVE"; kolejno emocjonalna, poruszająca i piękna w swej postaci - fortepianowa ballada pt. "STUMBLE ON MY WAY"; dalej emanująca liryzmem, skromnością, prostotą, ale przez to też i niezwykłością, kompozycja pt. "HEAVEN ABOVE"; czy też wreszcie bonusowy utwór pt. "STREET STRANGER", który opiera się na połączeniu wyrazistej, fortepianowej melodii, ze zjawiskowym głosem Norah Jones...
Najnowsze dzieło Norah Jones, to bez wątpienia płyta niezwykle udana, intrygująca i ukazująca sobą ogrom muzycznego talentu tej artystki. Talentu na polu tworzenia kompozycji, ich aranżacji, jak i wreszcie instrumentalnego i wokalnego warsztatu, które to stoją tu na absolutnie najwyższym poziomie. Przede wszystkim jednak album ten niesie nam wspaniałą, piękną i niezwykle przyjemną w odbiorze - jazzową muzykę, która nas bawi, ale też i skłania do ważnych przemyśleń i refleksji. Jeśli zatem lubimy jazz i kochamy Norah Jones - bo kochać się jej nie da..., to bez wahania sięgajmy po płytę "Pick Me Up The Floor" - album, który po prostu trzeba poznać!
Lista utworów:
1. How I Weep
2. Flame Twin
3. Hurts To Be Alone
4. Heartbroken, Day After
5. Say No More
6. This Life
7. To Live
8. I'm Alive
9. Were You Watching?
10. Stumble On My Way
11. Heaven Above
12. Street Stranger (bonus)
13. Tryin' To Keep it Together (bonus)